Dmowski kontra Gross Kuglarstwo rodem z festynu (2008-01-01)
Krzysztof Masłoń na łamach „Rzeczypospolitej” (24-26.12.2007) pisze o dziesięciu książkach, które miały zmienić Polskę. Na pierwszym miejscu wymienia "Myśli nowoczesnego Polaka" Romana Dmowskiego. Pisze: „Uznane za katechizm ruchu narodowego. Apel do uczuć patriotycznych narodu, który z wolna zapominał już o polskości, roztapiając się w zaborczym żywiole. Zatem przede wszystkim przypominał narodowi, kim jest; że to narodowym interesom winny być podporządkowane wszystkie interesy partykularne. Główną podstawą patriotyzmu – pisał – „jest niezależny od woli jednostek związek moralny z narodem, związek sprawiający, że jednostka zrośnięta przez pokolenia ze swym narodem w pewnej szerokiej sferze czynów nie ma wolnej woli, ale musi być posłuszna woli zbiorowej narodu, wszystkich jego pokoleń wyrażających się w oddzielnych instynktach".
Krzysztof Masłoń na łamach „Rzeczypospolitej” (24-26.12.2007) pisze o dziesięciu książkach, które miały zmienić Polskę. Na pierwszym miejscu wymienia "Myśli nowoczesnego Polaka" Romana Dmowskiego. Pisze: „Uznane za katechizm ruchu narodowego. Apel do uczuć patriotycznych narodu, który z wolna zapominał już o polskości, roztapiając się w zaborczym żywiole. Zatem przede wszystkim przypominał narodowi, kim jest; że to narodowym interesom winny być podporządkowane wszystkie interesy partykularne. Główną podstawą patriotyzmu – pisał – „jest niezależny od woli jednostek związek moralny z narodem, związek sprawiający, że jednostka zrośnięta przez pokolenia ze swym narodem w pewnej szerokiej sferze czynów nie ma wolnej woli, ale musi być posłuszna woli zbiorowej narodu, wszystkich jego pokoleń wyrażających się w oddzielnych instynktach".
Sarkozy kanonikiem laterańskim Co z tego wynika? (2007-12-31)
Tuż przed Świętami, bo 20 grudnia 2007 r, doszło do pierwszej oficjalnej wizyty Nicolasa Sarkozy’ego jako prezydenta Francji w Watykanie. Wizyta ta była przygotowywana już wcześniej z dużą starannością i z dbałością o szczegóły—zwłaszcza, że w planie pobytu francuskiej głowy państwa była nie tylko audiencja u Benedykta XVI (na którą zresztą gość spóźnił się i tak o ponad kwadrans), ale również niecodzienna ceremonia w bazylice św. Jana na Lateranie—oddalonej znacznie od Watykanu, choć wchodzącej w skład tego samego Państwa Kościelnego. Do tego należy jeszcze dodać: zwiedzanie bazyliki św. Piotra, modlitwę przy grobie Jana Pawła II, spotkanie z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone oraz przemówienie w Pałacu Laterańskim, a także wielce charakterystyczną konferencję prasową w Rzymie, o której napiszemy w dalszej części artykułu.
Tuż przed Świętami, bo 20 grudnia 2007 r, doszło do pierwszej oficjalnej wizyty Nicolasa Sarkozy’ego jako prezydenta Francji w Watykanie. Wizyta ta była przygotowywana już wcześniej z dużą starannością i z dbałością o szczegóły—zwłaszcza, że w planie pobytu francuskiej głowy państwa była nie tylko audiencja u Benedykta XVI (na którą zresztą gość spóźnił się i tak o ponad kwadrans), ale również niecodzienna ceremonia w bazylice św. Jana na Lateranie—oddalonej znacznie od Watykanu, choć wchodzącej w skład tego samego Państwa Kościelnego. Do tego należy jeszcze dodać: zwiedzanie bazyliki św. Piotra, modlitwę przy grobie Jana Pawła II, spotkanie z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone oraz przemówienie w Pałacu Laterańskim, a także wielce charakterystyczną konferencję prasową w Rzymie, o której napiszemy w dalszej części artykułu.
"Ty bimbrowniku!"
Felieton · tygodnik "Nasza Polska" · 2008-01-01 · 1271 wyświetleń Pierwsze objawy Pan poseł Palikot najwyraźniej musiał dopuścić sobie do głowy, ze z mandatem poselskim spłynęła na niego nie tylko władza, ale i mądrość. Takich wspaniałych ignorantów mogą produkować jedynie wydziały filozoficzne, ale bo też filozofia, zwłaszcza dzisiaj, nie jest żadną syntezą nauk, tylko desperacką próbą znalezienia wytrycha, dającego dyletantom poczucie "zrozumienia świata".
Felieton · tygodnik "Nasza Polska" · 2008-01-01 · 1271 wyświetleń Pierwsze objawy Pan poseł Palikot najwyraźniej musiał dopuścić sobie do głowy, ze z mandatem poselskim spłynęła na niego nie tylko władza, ale i mądrość. Takich wspaniałych ignorantów mogą produkować jedynie wydziały filozoficzne, ale bo też filozofia, zwłaszcza dzisiaj, nie jest żadną syntezą nauk, tylko desperacką próbą znalezienia wytrycha, dającego dyletantom poczucie "zrozumienia świata".
Drodzy Czytelnicy i Uczestnicy Forum!
Komentarz · specjalnie dla www.michalkiewicz.pl · 2007-12-31 · 1463 wyświetleń Życzenia noworoczne 2007
Komentarz · specjalnie dla www.michalkiewicz.pl · 2007-12-31 · 1463 wyświetleń Życzenia noworoczne 2007
Co to jest "partia polityczna"?
~albert zapytał, dlaczego "Samoobrona" nie powinna była w ogóle powstać? Być może wyraziłem się niejasno - więc w takim razie obszerniej. W Państwie Prawa organizacje slużą rozmaitym celom.
~albert zapytał, dlaczego "Samoobrona" nie powinna była w ogóle powstać? Być może wyraziłem się niejasno - więc w takim razie obszerniej. W Państwie Prawa organizacje slużą rozmaitym celom.
Witam Państwa w Nowym Roku!
Tak - video-blog już działa. Można go znaleźć pod: http://www.uprtv.pl/ lub: http://tiny.
Tak - video-blog już działa. Można go znaleźć pod: http://www.uprtv.pl/ lub: http://tiny.
Jeszcze dwa pytania w Starym Roku...
{~chłop z roli} upiera się, że Unia Europejska jednak istnieje. Ile mam to tłumaczyć?!? Istnieje, oczywiście - tak jak napisałem wczoraj: tak, jak np. konkubinat. Konkubinat "istnieje" - tyle, że nie jest zalegalizowany
{~chłop z roli} upiera się, że Unia Europejska jednak istnieje. Ile mam to tłumaczyć?!? Istnieje, oczywiście - tak jak napisałem wczoraj: tak, jak np. konkubinat. Konkubinat "istnieje" - tyle, że nie jest zalegalizowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz