Pierwsze przemówienie Ojca Świętego Franciszka I

Neomarksizm - o co chodzi ?

Grzegorz Braun o obłędzie wojennym i durniach którzy nie uczą się na własnych błędach

2014-08-08, Grzegorz Braun

Manipulacja w mediach.. (1/2) - ks. dr Marek Dziewiecki

BRUTALNA PRAWDA - dlaczego nie pokazano tego w żadnych wiadomościach ?

Kryzys finansowy wyjasniony w 3 minuty

13.03.2008

Tylko prawda jest ciekawa

"Demokracja - opium dla ludu?" Zawsze za wolnością, zawsze przeciw równości (2008-03-11)
"Dla liberalnej demokracji nie ma różnicy między wiedzą a ignorancją; ani w przypadku wyborców ani wybranych. Czyni ona zatem z polityki specjalny obszar, specyficzną dziedzinę, w której obowiązują prawa inne, niż te, obowiązujące w codziennym życiu. W tym wypadku ideologia wypiera rozum, przezorność i doświadczenie. Innymi słowy, wypiera zdrowy ludzki rozsądek (…) promuje brak oryginalnego i niezależnego myślenia (…) aby utrzymać demokrację, potrzebna jest 'głupota na ogromną skalę'" - pisze Erik von Kuehnelt-Leddihn, austriacki filozof, politolog i historyk idei, który, podobnie jak wielu ludzi bystrych i rozumnych, nie znosił demokracji i myśli lewicowej.
Szkło w rozumie
Felieton · Radio Maryja · 2008-03-13 · 1 wyświetleń Podsumowanie wizyty premiera Tuska w USA Po pierwsze - że premier Tusk niczego konkretnego nie załatwił, to znaczy - że administracja prezydenta Busha nie podjęła wobec Polski żadnych zobowiązań. Po drugie - że niemiecka prasa tak premiera Tuska chwali. Z punktu widzenia niemieckiego bowiem nie ma żadnej potrzeby modernizacji polskiej armii, zwłaszcza w przededniu przyłączenia Polski do Eurosojuza. Ponieważ premier Donald Tusk jest wybitnym reprezentantem, a może nawet przywódcą stronnictwa pruskiego na polskiej scenie politycznej, rezultaty jego wizyty w Stanach Zjednoczonych dają podstawy do niepokoju.
PiS: kupa przygłupów - czy cyniczni łajdacy?
To, co wyczynia Klub Poselski Prawa i Sprawiedliwości w sprawie ratyfikacji "Traktatu Reformującego" nie powinno być w ogóle przedmiotem poważnych rozważań.
Relacja z dzisiejsze demonstracji od 4 godzin na stronie ASME:
http://mazowsze.kraj.com.pl/120534733516603.
A guzik?
Demonstracja przed Sejmem chyba się udała. Bardzo dziękuję Państwu, którzy tłumnie przybyliście na miejsce.

Brak komentarzy:

Poparcie G. Busha (ojca) dla kandydatury W. Jaruzelskiego na prezydenta Polski w lipcu 1989 roku

Leszek Balcerowicz - portret doktrynera - Dla Polski - Informacje donosi ogólnopolska gazeta Nasz Dziennik: "Wpływowe zachodnie, a zwłaszcza amerykańskie, kręgi gospodarcze, a także MFW, gorąco popierały 'dogadanie się' z czołowymi komunistami w Polsce (i na Węgrzech) w oparciu o zabezpieczenie sobie nawzajem realizacji podstawowych celów na zasadzie wzajemności. Dla przywódców komunistycznych celem tym było utrzymanie w swych krajach centralnych pozycji, zwłaszcza w życiu gospodarczym, w okresie po rozpoczęciu transformacji systemowych. Dla przedstawicieli zaś Zachodu najważniejsze w Europie Środkowej było dalsze spłacanie odpowiednio oprocentowanego zadłużenia z czasów komunistycznych. Jak zwykle dla Zachodu pieniądz (money, money...) miał dużo większe znaczenie niż względy moralno-wolnościowe. Stąd na przykład wynikało ogromne poparcie prezydenta G. Busha (ojca obecnego prezydenta USA) dla kandydatury W. Jaruzelskiego na prezydenta Polski w lipcu 1989 roku. (Bush przebywał w Polsce na tydzień przed wyborem Jaruzelskiego i skutecznie naciskał na kierownictwo OKP w sprawie uratowania jego kandydatury). Balcerowicz nieprzypadkowo stał się głównym gwarantem spłaty polskiego zadłużenia wobec Zachodu. Jeszcze w 1989 r. stanowczo stwierdził w Sejmie, że trzeba jak najszybciej spłacać komunistyczne długi, aby nie wywołać zaniepokojenia zachodnich bankierów. Rzecz w tym, że właśnie w latach 1989-1990 istniała bezpowrotnie zmarnowana przez Balcerowicza szansa całkowitego anulowania polskich długów wobec Zachodu."

Suwerenność

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=139
"Traktat Reformujący, będący modyfikacją Traktatu Konstytucyjnego, zachowuje najistotniejsze postanowienia swego poprzednika, proklamujac w art. 1 utworzenie Unii Europejskiej, jako nowego podmiotu prawa międzynarodowego, który będzie następcą prawnym Wspólnoty Europejskiej. Podpisanie tego traktatu „przez Polskę”, a więc przez jakiegoś polskiego dygnitarza, dajmy na to, panią Fotygę, oznacza formalne zrzeczenie się w imieniu Polski jej suwerenności państwowej. Pozostaje to w oczywistej sprzeczności z treścią przysięgi, jaką składa prezydent, bo wspomina on tam, że będzie strzegł niepodległości państwa."

Tylko prawda jest ciekawa

Ostateczne zwycięstwo Ukrainy i Tuska Komentarz · tygodnik "Goniec" (Toronto) · 2022-06-05 · 3540 wyświetleń Wojna...

SZOK Ekspert potwierdza!!! Testowo dopisano głosy i zgłoszono burmistrza do drugiej tury..