"Demokracja - opium dla ludu?" Zawsze za wolnością, zawsze przeciw równości (2008-03-11)
"Dla liberalnej demokracji nie ma różnicy między wiedzą a ignorancją; ani w przypadku wyborców ani wybranych. Czyni ona zatem z polityki specjalny obszar, specyficzną dziedzinę, w której obowiązują prawa inne, niż te, obowiązujące w codziennym życiu. W tym wypadku ideologia wypiera rozum, przezorność i doświadczenie. Innymi słowy, wypiera zdrowy ludzki rozsądek (…) promuje brak oryginalnego i niezależnego myślenia (…) aby utrzymać demokrację, potrzebna jest 'głupota na ogromną skalę'" - pisze Erik von Kuehnelt-Leddihn, austriacki filozof, politolog i historyk idei, który, podobnie jak wielu ludzi bystrych i rozumnych, nie znosił demokracji i myśli lewicowej.
"Dla liberalnej demokracji nie ma różnicy między wiedzą a ignorancją; ani w przypadku wyborców ani wybranych. Czyni ona zatem z polityki specjalny obszar, specyficzną dziedzinę, w której obowiązują prawa inne, niż te, obowiązujące w codziennym życiu. W tym wypadku ideologia wypiera rozum, przezorność i doświadczenie. Innymi słowy, wypiera zdrowy ludzki rozsądek (…) promuje brak oryginalnego i niezależnego myślenia (…) aby utrzymać demokrację, potrzebna jest 'głupota na ogromną skalę'" - pisze Erik von Kuehnelt-Leddihn, austriacki filozof, politolog i historyk idei, który, podobnie jak wielu ludzi bystrych i rozumnych, nie znosił demokracji i myśli lewicowej.
Szkło w rozumie
Felieton · Radio Maryja · 2008-03-13 · 1 wyświetleń Podsumowanie wizyty premiera Tuska w USA Po pierwsze - że premier Tusk niczego konkretnego nie załatwił, to znaczy - że administracja prezydenta Busha nie podjęła wobec Polski żadnych zobowiązań. Po drugie - że niemiecka prasa tak premiera Tuska chwali. Z punktu widzenia niemieckiego bowiem nie ma żadnej potrzeby modernizacji polskiej armii, zwłaszcza w przededniu przyłączenia Polski do Eurosojuza. Ponieważ premier Donald Tusk jest wybitnym reprezentantem, a może nawet przywódcą stronnictwa pruskiego na polskiej scenie politycznej, rezultaty jego wizyty w Stanach Zjednoczonych dają podstawy do niepokoju.
Felieton · Radio Maryja · 2008-03-13 · 1 wyświetleń Podsumowanie wizyty premiera Tuska w USA Po pierwsze - że premier Tusk niczego konkretnego nie załatwił, to znaczy - że administracja prezydenta Busha nie podjęła wobec Polski żadnych zobowiązań. Po drugie - że niemiecka prasa tak premiera Tuska chwali. Z punktu widzenia niemieckiego bowiem nie ma żadnej potrzeby modernizacji polskiej armii, zwłaszcza w przededniu przyłączenia Polski do Eurosojuza. Ponieważ premier Donald Tusk jest wybitnym reprezentantem, a może nawet przywódcą stronnictwa pruskiego na polskiej scenie politycznej, rezultaty jego wizyty w Stanach Zjednoczonych dają podstawy do niepokoju.
PiS: kupa przygłupów - czy cyniczni łajdacy?
To, co wyczynia Klub Poselski Prawa i Sprawiedliwości w sprawie ratyfikacji "Traktatu Reformującego" nie powinno być w ogóle przedmiotem poważnych rozważań.
To, co wyczynia Klub Poselski Prawa i Sprawiedliwości w sprawie ratyfikacji "Traktatu Reformującego" nie powinno być w ogóle przedmiotem poważnych rozważań.
Relacja z dzisiejsze demonstracji od 4 godzin na stronie ASME:
http://mazowsze.kraj.com.pl/120534733516603.
http://mazowsze.kraj.com.pl/120534733516603.
A guzik?
Demonstracja przed Sejmem chyba się udała. Bardzo dziękuję Państwu, którzy tłumnie przybyliście na miejsce.
Demonstracja przed Sejmem chyba się udała. Bardzo dziękuję Państwu, którzy tłumnie przybyliście na miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz