Do końca świata i o jeden dzień dłużej…Głupcze, jeszcze tej nocy… (2009-01-11)
1. Bluźnierstwo. Do końca świata... Już w tym haśle, wokół dziś wykrzykiwanym niczym jakieś rewolucyjne zawołanie, zawarte jest przewrotne bluźnierstwo. Jaką bowiem trzeba mieć pychę, żeby swoje materialne, jakby nie było, projekty stawiać jako nieśmiertelne? Ba!, jako wyzwanie rzucone planom Opatrzności dotyczącym dni ostatecznych. Nowa ideologia, czy wręcz swoista religia WOŚPizmu, obchodzi dziś swoje największe święto: masową zbiórkę pieniędzy.
1. Bluźnierstwo. Do końca świata... Już w tym haśle, wokół dziś wykrzykiwanym niczym jakieś rewolucyjne zawołanie, zawarte jest przewrotne bluźnierstwo. Jaką bowiem trzeba mieć pychę, żeby swoje materialne, jakby nie było, projekty stawiać jako nieśmiertelne? Ba!, jako wyzwanie rzucone planom Opatrzności dotyczącym dni ostatecznych. Nowa ideologia, czy wręcz swoista religia WOŚPizmu, obchodzi dziś swoje największe święto: masową zbiórkę pieniędzy.
Jestem wielkim szczęściarzem - rozmowa z ks. Richardem J. Neuhausem (2009-01-09)
O tym, jak luterański pastor został katolickim księdzem i dlaczego Polska jest wyjątkowym krajem w Europie, z ks. Richardem J. Neuhausem rozmawia Artur Bazak
O tym, jak luterański pastor został katolickim księdzem i dlaczego Polska jest wyjątkowym krajem w Europie, z ks. Richardem J. Neuhausem rozmawia Artur Bazak
Dlaczego nie znoszę p.Jerzego Owsiaka?
Nie znoszę - i to bynajmniej nie osobiście. Osobiście to mogę z Nim nawet z przyjemnością rozmawiać. Natomiast nienawidzę ideologii, jaką On reprezentuje.
Nie znoszę - i to bynajmniej nie osobiście. Osobiście to mogę z Nim nawet z przyjemnością rozmawiać. Natomiast nienawidzę ideologii, jaką On reprezentuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz