Gdzie siedzi leń? (2009-04-06)
Wbrew pozorom, nie tylko na tapczanie. Leniwy zniechęca się trudnościami, marnuje czas, talenty, ostatecznie życie. Duchowe lenistwo, zwane acedią, prowadzi do głębokiego smutku, a nawet do nienawiści do własnej wielkości. Pewnie pamiętamy wiersz Jana Brzechwy o leniu, który nic nie robi cały dzień. "Nie poszedł do szkoły, bo mu się nie chciało,/ Nie odrobił lekcji, bo czasu miał za mało,/ Nie zasznurował trzewików, bo nie miał ochoty,/ Nie powiedział »dzień dobry«, bo z tym za dużo roboty,/ Nie napoił Azorka, bo za daleko jest woda,/ Nie nakarmił kanarka, bo czasu mu było szkoda…".
Wbrew pozorom, nie tylko na tapczanie. Leniwy zniechęca się trudnościami, marnuje czas, talenty, ostatecznie życie. Duchowe lenistwo, zwane acedią, prowadzi do głębokiego smutku, a nawet do nienawiści do własnej wielkości. Pewnie pamiętamy wiersz Jana Brzechwy o leniu, który nic nie robi cały dzień. "Nie poszedł do szkoły, bo mu się nie chciało,/ Nie odrobił lekcji, bo czasu miał za mało,/ Nie zasznurował trzewików, bo nie miał ochoty,/ Nie powiedział »dzień dobry«, bo z tym za dużo roboty,/ Nie napoił Azorka, bo za daleko jest woda,/ Nie nakarmił kanarka, bo czasu mu było szkoda…".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz