Pierwsze przemówienie Ojca Świętego Franciszka I

Neomarksizm - o co chodzi ?

Grzegorz Braun o obłędzie wojennym i durniach którzy nie uczą się na własnych błędach

2014-08-08, Grzegorz Braun

Manipulacja w mediach.. (1/2) - ks. dr Marek Dziewiecki

BRUTALNA PRAWDA - dlaczego nie pokazano tego w żadnych wiadomościach ?

Kryzys finansowy wyjasniony w 3 minuty

10.10.2007

Tylko prawda jest ciekawa

Minął dzień: Eurokołchoz… (2007-10-09)
Już dzisiaj 60 procent ważnych decyzji jest podejmowanych w Brukseli. Jeżeli zostanie przyjęty Traktat Reformujący, wielkość ta wzrośnie jeszcze bardziej. Wstąpimy w erę eurokołchozu, a suwerenność Polski stanie się przeszłością. Najgorsze jest to, że wielu z nas zupełnie to nie obchodzi, a informacje o negocjacjach w Portugalii już za kilka dni staną się zacierającym się wspomnieniem…
Polskie Jutro: Karne szkolenie z pedalstwa dla strażaków (2007-10-09)
Zmiana tablic rejestracyjnych we Francji i szyta grubymi nićmi prowokacja wymierzona w środowisko osób homoseksualnych w Wielkiej Brytanii to wydarzenia, które – oprócz, co oczywiste, tchórzliwej kampanii w Polsce mającej uniemożliwić udział starszym posiadaczom moherowych beretów udział w wyborach – najbardziej wstrząsnęły mieszkańcami Unii w ostatnich dniach.
Samokrytyka renesansiaka
Komentarz ��� tygodnik "Nasza Polska" ��� 2007-10-09 ��� 2 wyświetleń Władysław Bartoszewski jako showman Na parteitagu PO w Krakowie "profesor" Bartoszewski w charakterystycznym dla siebie emocjonalnym stylu oburzał się, iż Polska rządzą "psychopaci", a zwłaszcza - "dyplomatołki". Mniejsza o "psychopatów", ale "dyplomatołki" to wyrafinowana samokrytyka najwyższego lotu. Żyją jeszcze przecież ludzie pamiętający dokonania Władysława Bartoszewskiego na niwie dyplomatycznej, zwłaszcza, gdy dał się obsadzić w roli ministra spraw zagranicznych...
Naturalna śmierć
Ze smutkiem zauważam, że inwazja trolli mocno obniżyła średni poziom komentarzy. Nadal jednak trafiają się perełki. Taka np. polemika, której na szczęście nie zepsuł system umożliwiający oddzielenie dwóch komentarzy.

Brak komentarzy:

Poparcie G. Busha (ojca) dla kandydatury W. Jaruzelskiego na prezydenta Polski w lipcu 1989 roku

Leszek Balcerowicz - portret doktrynera - Dla Polski - Informacje donosi ogólnopolska gazeta Nasz Dziennik: "Wpływowe zachodnie, a zwłaszcza amerykańskie, kręgi gospodarcze, a także MFW, gorąco popierały 'dogadanie się' z czołowymi komunistami w Polsce (i na Węgrzech) w oparciu o zabezpieczenie sobie nawzajem realizacji podstawowych celów na zasadzie wzajemności. Dla przywódców komunistycznych celem tym było utrzymanie w swych krajach centralnych pozycji, zwłaszcza w życiu gospodarczym, w okresie po rozpoczęciu transformacji systemowych. Dla przedstawicieli zaś Zachodu najważniejsze w Europie Środkowej było dalsze spłacanie odpowiednio oprocentowanego zadłużenia z czasów komunistycznych. Jak zwykle dla Zachodu pieniądz (money, money...) miał dużo większe znaczenie niż względy moralno-wolnościowe. Stąd na przykład wynikało ogromne poparcie prezydenta G. Busha (ojca obecnego prezydenta USA) dla kandydatury W. Jaruzelskiego na prezydenta Polski w lipcu 1989 roku. (Bush przebywał w Polsce na tydzień przed wyborem Jaruzelskiego i skutecznie naciskał na kierownictwo OKP w sprawie uratowania jego kandydatury). Balcerowicz nieprzypadkowo stał się głównym gwarantem spłaty polskiego zadłużenia wobec Zachodu. Jeszcze w 1989 r. stanowczo stwierdził w Sejmie, że trzeba jak najszybciej spłacać komunistyczne długi, aby nie wywołać zaniepokojenia zachodnich bankierów. Rzecz w tym, że właśnie w latach 1989-1990 istniała bezpowrotnie zmarnowana przez Balcerowicza szansa całkowitego anulowania polskich długów wobec Zachodu."

Suwerenność

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=139
"Traktat Reformujący, będący modyfikacją Traktatu Konstytucyjnego, zachowuje najistotniejsze postanowienia swego poprzednika, proklamujac w art. 1 utworzenie Unii Europejskiej, jako nowego podmiotu prawa międzynarodowego, który będzie następcą prawnym Wspólnoty Europejskiej. Podpisanie tego traktatu „przez Polskę”, a więc przez jakiegoś polskiego dygnitarza, dajmy na to, panią Fotygę, oznacza formalne zrzeczenie się w imieniu Polski jej suwerenności państwowej. Pozostaje to w oczywistej sprzeczności z treścią przysięgi, jaką składa prezydent, bo wspomina on tam, że będzie strzegł niepodległości państwa."

Tylko prawda jest ciekawa

Ostateczne zwycięstwo Ukrainy i Tuska Komentarz · tygodnik "Goniec" (Toronto) · 2022-06-05 · 3540 wyświetleń Wojna...

SZOK Ekspert potwierdza!!! Testowo dopisano głosy i zgłoszono burmistrza do drugiej tury..