Katolik to ja?Pytanie na Wielki Post (2008-02-23)
Nadszedł okres Wielkiego Postu. Jak się go powszechnie uważa za "szczególny okres", szczególny okres dla katolika. Jest to "czas zadumy, refleksji, czas nawrócenia, czas odnowy, czas przemiany, czas przygotowania". Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy nie żyjemy, my katolicy, w zlepku takich sloganów, które gdzieś o nasze uszy się obijają, a czy znaczą coś dla nas? Czy mają realny wpływ na nasze postępowanie codzienne? Czy nie są one pustosłowiem w naszym wykonaniu?
Nadszedł okres Wielkiego Postu. Jak się go powszechnie uważa za "szczególny okres", szczególny okres dla katolika. Jest to "czas zadumy, refleksji, czas nawrócenia, czas odnowy, czas przemiany, czas przygotowania". Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy nie żyjemy, my katolicy, w zlepku takich sloganów, które gdzieś o nasze uszy się obijają, a czy znaczą coś dla nas? Czy mają realny wpływ na nasze postępowanie codzienne? Czy nie są one pustosłowiem w naszym wykonaniu?
Moje spotkania z abp. Capovillą - Solideo Paolini
Ponizsze przemowienie zostalo wygloszone podczas konferencji «Fatima: jedyna droga do swiatowego pokoju», ktora odbyla sie w Botucatu w Brazylii w dniach 20–24
Ponizsze przemowienie zostalo wygloszone podczas konferencji «Fatima: jedyna droga do swiatowego pokoju», ktora odbyla sie w Botucatu w Brazylii w dniach 20–24
USA: Rezolucja 'ocalałych z Holokaustu' o zwrot mienia w "każdy możliwy sposob"
Na spotkaniu organizacji o dzwiecznej nazwie 'Amerykanski Zlot Zydowskich Ocalalych z Holokaustu i ich Potomkow'
Na spotkaniu organizacji o dzwiecznej nazwie 'Amerykanski Zlot Zydowskich Ocalalych z Holokaustu i ich Potomkow'
Premier Tusk się wdzięczy
Komentarz · tygodnik "Goniec" (Toronto) · 2008-02-24 · 2795 wyświetleń Rozbioru Serbii ciąg dalszy Minister Sikorski już podczas pobytu w Brukseli, a więc nie czekając na konsultacje z premierem, czy prezydentem, zadeklarował uznanie Kosowa. Być może uznał, że nie ma co konsultować tego z premierem, bo np. premier myśli tak samo, albo wiedział, że nie warto, bo wystarczyło mu polecenie prawdziwego szefa, czyli "drogiego Bronisława", przed którym zgina kolana nawet "profesor" Bartoszewski - albo wreszcie zrobił to z własnej inicjatywy, jako wzorowy ormowiec Stanów Zjednoczonych.
Komentarz · tygodnik "Goniec" (Toronto) · 2008-02-24 · 2795 wyświetleń Rozbioru Serbii ciąg dalszy Minister Sikorski już podczas pobytu w Brukseli, a więc nie czekając na konsultacje z premierem, czy prezydentem, zadeklarował uznanie Kosowa. Być może uznał, że nie ma co konsultować tego z premierem, bo np. premier myśli tak samo, albo wiedział, że nie warto, bo wystarczyło mu polecenie prawdziwego szefa, czyli "drogiego Bronisława", przed którym zgina kolana nawet "profesor" Bartoszewski - albo wreszcie zrobił to z własnej inicjatywy, jako wzorowy ormowiec Stanów Zjednoczonych.
Różne postacie wdzięczności
Felieton · "Nasz Dziennik" · 2008-02-23 · 4934 wyświetleń Krótka pamięć czy złe intencje? Potwierdza się informacja o "blisko 100 tysiącach" Żydów ukrywających się w czasie okupacji niemieckiej w Polsce. Wynika z tego, że akcja ukrywania Żydów w Polsce miała charakter masowy, mimo, iż groziła za to kara śmierci dla całej rodziny. Jednym z ukrywających się był ojciec Jana Tomasza Grossa, dr Zygmunt Gross.
Felieton · "Nasz Dziennik" · 2008-02-23 · 4934 wyświetleń Krótka pamięć czy złe intencje? Potwierdza się informacja o "blisko 100 tysiącach" Żydów ukrywających się w czasie okupacji niemieckiej w Polsce. Wynika z tego, że akcja ukrywania Żydów w Polsce miała charakter masowy, mimo, iż groziła za to kara śmierci dla całej rodziny. Jednym z ukrywających się był ojciec Jana Tomasza Grossa, dr Zygmunt Gross.
Dekadencja w służbie bezpieczeństwa
Felieton · tygodnik "Najwyższy Czas!" · 2008-02-23 · 3660 wyświetleń Droga na szczyt Na same szczyty bęcwalstwa wspięło się Wojsko Polskie, kierowane aktualnie przez czołowego strategosa Rzeczypospolitej, pana Bogdana Klicha. Pod tym kierownictwem nad duchem bojowym zaczęła dominować w armii atmosfera jurydyczna. Objawiło się to w postaci oskarżenia żołnierzy uczestniczących w idiotycznej misji w Afganistanie o "ludobójstwo". Ta atmosfera musiała jakoś udzielić się całemu Sztabowi Generalnemu. Otóż rzecznik Sztabu zapewnił, że "wojsko jest przygotowane" na upadek satelity.
Felieton · tygodnik "Najwyższy Czas!" · 2008-02-23 · 3660 wyświetleń Droga na szczyt Na same szczyty bęcwalstwa wspięło się Wojsko Polskie, kierowane aktualnie przez czołowego strategosa Rzeczypospolitej, pana Bogdana Klicha. Pod tym kierownictwem nad duchem bojowym zaczęła dominować w armii atmosfera jurydyczna. Objawiło się to w postaci oskarżenia żołnierzy uczestniczących w idiotycznej misji w Afganistanie o "ludobójstwo". Ta atmosfera musiała jakoś udzielić się całemu Sztabowi Generalnemu. Otóż rzecznik Sztabu zapewnił, że "wojsko jest przygotowane" na upadek satelity.
V-BLOG: 2012 stadionów, blogi i podatek liniowy
Już na pewno dostępny
Już na pewno dostępny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz