Hierarchie są niebiańskie (2009-06-15)
Współczesny świat zdaje się o tym zapominać, dając się pogrążać w ponurym morzu skutków beztrosko rzucanych haseł o "równości" i "demokracji", jakże skutecznie maskujących ukryty poza ich fasadą prawdziwy mechanizm władzy. Takie wydarzenia, jak podróże apostolskie Papieża - czy też jego audiencje - ujawniają, jak silna i naturalna zarazem jest potrzeba hierarchii. Jak lekko i spokojnie oddychamy, gdy nasze oczy mogą spoglądać ku górze i widzieć tam tego, kogo uznajemy za wyższego od siebie. Kto faktycznie nam przewodzi. Wiadomo bowiem, że nie na nim kończy się hierarchia. Że ona sięga nieba.
Współczesny świat zdaje się o tym zapominać, dając się pogrążać w ponurym morzu skutków beztrosko rzucanych haseł o "równości" i "demokracji", jakże skutecznie maskujących ukryty poza ich fasadą prawdziwy mechanizm władzy. Takie wydarzenia, jak podróże apostolskie Papieża - czy też jego audiencje - ujawniają, jak silna i naturalna zarazem jest potrzeba hierarchii. Jak lekko i spokojnie oddychamy, gdy nasze oczy mogą spoglądać ku górze i widzieć tam tego, kogo uznajemy za wyższego od siebie. Kto faktycznie nam przewodzi. Wiadomo bowiem, że nie na nim kończy się hierarchia. Że ona sięga nieba.
SĄ GRANICE, KTÓRYCH PRZEKROCZYĆ NIE WOLNO... (2009-06-16)
...rzekł ogłaszając wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, "generał" Jaruzelski. Jest to oczywista nieprawda, by nie powiedzieć bzdura! Każdą granicę można przekroczyć, ale pytanie, które przy tej okazji trzeba zadać, brzmi: czy warto? Przy okazji wyborów prezydenckich w Iranie, zaludniający media "dziennikarze", wygenerowali taką ilość bzdur, idiotyzmów, bredni i bełkotu, że można pisać o swoistym rekordzie w tej "dyscyplinie". Rekordzie, który chyba trudno będzie pobić?
...rzekł ogłaszając wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, "generał" Jaruzelski. Jest to oczywista nieprawda, by nie powiedzieć bzdura! Każdą granicę można przekroczyć, ale pytanie, które przy tej okazji trzeba zadać, brzmi: czy warto? Przy okazji wyborów prezydenckich w Iranie, zaludniający media "dziennikarze", wygenerowali taką ilość bzdur, idiotyzmów, bredni i bełkotu, że można pisać o swoistym rekordzie w tej "dyscyplinie". Rekordzie, który chyba trudno będzie pobić?
Po której stronie barykady? – recenzja z filmu „Generał Nil"
Wróciłem z drugiego obejrzenia filmu Ryszarda Bugajskiego „Generał Nil". To ważny film. Nie dlatego, że bezbłędny. Takim jest w swej części martyrologicznej a więc od drugiego aresztowania generała. Poza sceną ostatniego widzenia z rodziną, która całkowicie rozmija się z prawdą, a która była o wiele bardziej dramatyczna. Rozmija się również z polskim etosem narodowym. Ale [...]
Wróciłem z drugiego obejrzenia filmu Ryszarda Bugajskiego „Generał Nil". To ważny film. Nie dlatego, że bezbłędny. Takim jest w swej części martyrologicznej a więc od drugiego aresztowania generała. Poza sceną ostatniego widzenia z rodziną, która całkowicie rozmija się z prawdą, a która była o wiele bardziej dramatyczna. Rozmija się również z polskim etosem narodowym. Ale [...]
Egzorcysta: Okultyzm i magia to najlepsi sojusznicy Szatana
- Szatanowi zależy na tym, by go nie dostrzegać – mówi ks. Andrzej Grefkowicz – egzorcysta w diecezji warszawsko-praskiej, który udzielił wywiadu portalowi Onet.pl. Katoliccy teologowie uczą: szatana nie można zobaczyć, bo jest duchem i upadłym aniołem. Zastrzegają jednak, że - w myśl wiary katolickiej - może ujawniać swoją obecność wcielając się w jakąś postać. Zazwyczaj [...]
- Szatanowi zależy na tym, by go nie dostrzegać – mówi ks. Andrzej Grefkowicz – egzorcysta w diecezji warszawsko-praskiej, który udzielił wywiadu portalowi Onet.pl. Katoliccy teologowie uczą: szatana nie można zobaczyć, bo jest duchem i upadłym aniołem. Zastrzegają jednak, że - w myśl wiary katolickiej - może ujawniać swoją obecność wcielając się w jakąś postać. Zazwyczaj [...]
Za trzydzieści parę lat… - Stanisław Michalkiewicz
Czterdzieści lat temu na festiwalu w Opolu Jan Pietrzak zaśpiewał piosenkę pod wymownym tytułem „Za trzydzieści parę lat" – w której przedstawił dwa możliwe scenariusze. Jeden – tragiczny – że „cisza nieznana, spokój odwieczny, kilka bakterii w głębi mórz; nie obliczy nikt, że już rok dwutysięczny". I drugi – pogodny - że „w kiosku „Ruchu" [...]
Czterdzieści lat temu na festiwalu w Opolu Jan Pietrzak zaśpiewał piosenkę pod wymownym tytułem „Za trzydzieści parę lat" – w której przedstawił dwa możliwe scenariusze. Jeden – tragiczny – że „cisza nieznana, spokój odwieczny, kilka bakterii w głębi mórz; nie obliczy nikt, że już rok dwutysięczny". I drugi – pogodny - że „w kiosku „Ruchu" [...]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz