Pochwała ładu i porządku
Komentarz * tygodnik "Nasza Polska" * 3 stycznia 2007 *** O ufności słusznej i niesłusznej Jeden chłopczyk opowiada drugiemu, że dwa i dwa równa się cztery. - A masz na to świadków? - kontruje go kolega. Czasami dowód ze świadków nie wystarcza i konieczny jest dowód z dokumentów. Jak nie ma dokumentów - nie ma sprawy, to znaczy - nie wiemy, czy ona jest, czy jej nie ma, a skoro tak, to znaczy - że nie ma...
Komentarz * tygodnik "Nasza Polska" * 3 stycznia 2007 *** O ufności słusznej i niesłusznej Jeden chłopczyk opowiada drugiemu, że dwa i dwa równa się cztery. - A masz na to świadków? - kontruje go kolega. Czasami dowód ze świadków nie wystarcza i konieczny jest dowód z dokumentów. Jak nie ma dokumentów - nie ma sprawy, to znaczy - nie wiemy, czy ona jest, czy jej nie ma, a skoro tak, to znaczy - że nie ma...
Remedium na michnikowszczyznę
Apel * miesięcznik "Opcja na Prawo" * 1 stycznia 2007 *** Zbojkotujmy ich! W czym tkwi siła "Agory" czy TVN? W zasobach finansowych. Biorą się one przede wszystkim z opłat za reklamy. Gdyby rozpocząć bojkot towarów firm reklamujących się w "Gazecie Wyborczej", "Dzienniku" i TVN, to osiągamy co najmniej dwa cele: uderzamy w finansowe podstawy tych mediów i wypieramy z polskiego rynku firmy lekceważące polskie interesy państwowe. Przeciwnik jest trudny, ale dzięki Internetowi oraz mediom rozumiejącym potrzebę przytarcia rogów panoszącej się agenturze, akcja patriotycznie motywowanego bojkotu może się udać!
Apel * miesięcznik "Opcja na Prawo" * 1 stycznia 2007 *** Zbojkotujmy ich! W czym tkwi siła "Agory" czy TVN? W zasobach finansowych. Biorą się one przede wszystkim z opłat za reklamy. Gdyby rozpocząć bojkot towarów firm reklamujących się w "Gazecie Wyborczej", "Dzienniku" i TVN, to osiągamy co najmniej dwa cele: uderzamy w finansowe podstawy tych mediów i wypieramy z polskiego rynku firmy lekceważące polskie interesy państwowe. Przeciwnik jest trudny, ale dzięki Internetowi oraz mediom rozumiejącym potrzebę przytarcia rogów panoszącej się agenturze, akcja patriotycznie motywowanego bojkotu może się udać!
Wilki zmieniły skórę
Komentarz * "Tygodnik nr 1" (pow. poznański) * 2 stycznia 2007 *** Dyktatura demokracji Amerykanie upodabniają się do islamskich fundamentalistów; jak oni pragnęliby narzucić całemu światu szariat, tak Amerykanie - "demokrację". Na naszych oczach rodzi się swoisty demokratyczny totalitaryzm, który - jak zresztą każdy totalitaryzm - upatruje swój ideał w zmuszeniu wszystkich ludzi do myślenia w ten sam sposób...
Komentarz * "Tygodnik nr 1" (pow. poznański) * 2 stycznia 2007 *** Dyktatura demokracji Amerykanie upodabniają się do islamskich fundamentalistów; jak oni pragnęliby narzucić całemu światu szariat, tak Amerykanie - "demokrację". Na naszych oczach rodzi się swoisty demokratyczny totalitaryzm, który - jak zresztą każdy totalitaryzm - upatruje swój ideał w zmuszeniu wszystkich ludzi do myślenia w ten sam sposób...
Człowiek sowiecki i europejski
Komentarz * miesięcznik "Magazyn Polonia" * 1 stycznia 2007 *** Nowy typ niewolnika Człowiek sowiecki: swego rodzaju tabula rasa, na której partia mogłaby za każdym razem od nowa zapisywać spiżowe prawdy z ważnością aż do odwołania, bez wzbudzania ani zdziwienia, ani nawet wątpliwości. Teraz Związku Sowieckiego już nie ma, ale okazuje się, ze prace nad wyhodowaniem człowieka sowieckiego wcale nie ustały...
Komentarz * miesięcznik "Magazyn Polonia" * 1 stycznia 2007 *** Nowy typ niewolnika Człowiek sowiecki: swego rodzaju tabula rasa, na której partia mogłaby za każdym razem od nowa zapisywać spiżowe prawdy z ważnością aż do odwołania, bez wzbudzania ani zdziwienia, ani nawet wątpliwości. Teraz Związku Sowieckiego już nie ma, ale okazuje się, ze prace nad wyhodowaniem człowieka sowieckiego wcale nie ustały...
Daleko odeszliśmy od Państwa Prawa
Nowe wraca! Za tzw. komuny sędzia, prokurator i adwokat mieli zgodnie współpracować nad obiektywnym ustaleniem stopnia winy oskarżonego, a "prawo" było jedynie maską dla przeprowadzania przez władze ich woli. Założyciel UPR, śp.
Nowe wraca! Za tzw. komuny sędzia, prokurator i adwokat mieli zgodnie współpracować nad obiektywnym ustaleniem stopnia winy oskarżonego, a "prawo" było jedynie maską dla przeprowadzania przez władze ich woli. Założyciel UPR, śp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz