Pogarda dla Polaków w podręcznikach historii w USA - Iwo Cyprian Pogonowski (2009-02-16)
W szkołach średnich USA uczy się historii w ramach "social sciences", czyli nauk społecznych. Naturalnie, nacisk kładzie się na sprawy Amerykanów, ale w ramach tego można bardzo różnie rozkładać akcenty. Nie mówi się np. o tym, że wojnę o niepodległość USA militarnie wygrała Francja, walcząc przeciwko Wlk. Brytanii. Został wówczas postawiony Amerykanom warunek, że muszą odnieść przynajmniej jedno zwycięstwo nad Brytyjczykami, nim Francja przystąpi do wojny. Rola Tadeusza Kościuszki w amerykańskim zwycięstwie pod Saratogą oraz inne jego działania, takie budowa licznych, strategicznie ważnych fortyfikacji, były bez porównania ważniejsze dla zdobycia niepodległości USA niż zasługi pruskiego kapitana Von Steubena czy dwudziestoletniego Francuza, markiza Lafayette.
W szkołach średnich USA uczy się historii w ramach "social sciences", czyli nauk społecznych. Naturalnie, nacisk kładzie się na sprawy Amerykanów, ale w ramach tego można bardzo różnie rozkładać akcenty. Nie mówi się np. o tym, że wojnę o niepodległość USA militarnie wygrała Francja, walcząc przeciwko Wlk. Brytanii. Został wówczas postawiony Amerykanom warunek, że muszą odnieść przynajmniej jedno zwycięstwo nad Brytyjczykami, nim Francja przystąpi do wojny. Rola Tadeusza Kościuszki w amerykańskim zwycięstwie pod Saratogą oraz inne jego działania, takie budowa licznych, strategicznie ważnych fortyfikacji, były bez porównania ważniejsze dla zdobycia niepodległości USA niż zasługi pruskiego kapitana Von Steubena czy dwudziestoletniego Francuza, markiza Lafayette.
Światła w dzień - czy są nam potrzebne? (2009-02-17)
17 kwietnia 2007 roku społeczeństwo polskie zostało podzielone na dwie grupy - zwolenników i przeciwników jazdy na światłach w ciągu dnia. (*)
17 kwietnia 2007 roku społeczeństwo polskie zostało podzielone na dwie grupy - zwolenników i przeciwników jazdy na światłach w ciągu dnia. (*)
Szwadrony Kiszczaka (2009-02-13)
- Pan mnie pyta o głupoty - wściekł się gen. Czesław Kiszczak, jeden z architektów stanu wojennego i w tamtym czasie minister spraw wewnętrznych PRL. Przeprowadzający z nim wywiad Bogdan Rymanowski śmiał bowiem spytać o to, czy komuniści tuszowali zabójstwa księży Suchowolca i Niedzielaka. Zamordowani przed rozpoczęciem obrad “okrągłego stołu" słynęli z patriotycznej i antykomunistycznej postawy i w latach Polski komunistycznej byli opoką dla społeczeństwa.
- Pan mnie pyta o głupoty - wściekł się gen. Czesław Kiszczak, jeden z architektów stanu wojennego i w tamtym czasie minister spraw wewnętrznych PRL. Przeprowadzający z nim wywiad Bogdan Rymanowski śmiał bowiem spytać o to, czy komuniści tuszowali zabójstwa księży Suchowolca i Niedzielaka. Zamordowani przed rozpoczęciem obrad “okrągłego stołu" słynęli z patriotycznej i antykomunistycznej postawy i w latach Polski komunistycznej byli opoką dla społeczeństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz