Polskie Jutro: Czyj Uniwersytet (2007-03-27)
W niedzielnym „Raporcie wieczornym” TVN 24 (4 marca) zaproszony gość, socjolog prof. Ireneusz Krzemiński, z nieskrywanym obrzydzeniem – i nie stroniąc od wytwornej gestykulacji, wymownie wskazującej na „kłopoty z głową” niemiłych mu osób – komentował ostatnią inicjatywę konstytucyjną „frakcji fanatyków” w PiS z marszałkiem Markiem Jurkiem na czele. Odniósł się też przy okazji do niedawnego wystąpienia ministra Romana Giertycha w Heidelbergu. Odraza mego Szanownego Kolegi Profesora osiągnęła stan zgorszenia, kiedy przypomniał sobie, że do owego „skandalu” doszło w miejscu, jak się słusznie wyraził, symbolicznym dla Europy – podobnie jak Oxford, Cambridge czy inne miasta uniwersyteckie.
W niedzielnym „Raporcie wieczornym” TVN 24 (4 marca) zaproszony gość, socjolog prof. Ireneusz Krzemiński, z nieskrywanym obrzydzeniem – i nie stroniąc od wytwornej gestykulacji, wymownie wskazującej na „kłopoty z głową” niemiłych mu osób – komentował ostatnią inicjatywę konstytucyjną „frakcji fanatyków” w PiS z marszałkiem Markiem Jurkiem na czele. Odniósł się też przy okazji do niedawnego wystąpienia ministra Romana Giertycha w Heidelbergu. Odraza mego Szanownego Kolegi Profesora osiągnęła stan zgorszenia, kiedy przypomniał sobie, że do owego „skandalu” doszło w miejscu, jak się słusznie wyraził, symbolicznym dla Europy – podobnie jak Oxford, Cambridge czy inne miasta uniwersyteckie.
Red herring
Rozgrywki wewnątrz SLD mało mnie (to znaczy: w ogóle nie) interesują. Natomiast casus „Oleksy u Gudzowatego” to ilustracja jak z podręcznika „Jak działają tajne służby w III Rzeczypospolitej”.
Rozgrywki wewnątrz SLD mało mnie (to znaczy: w ogóle nie) interesują. Natomiast casus „Oleksy u Gudzowatego” to ilustracja jak z podręcznika „Jak działają tajne służby w III Rzeczypospolitej”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz