Traktat reformujący Pożegnanie z suwerennością (2007-08-23)
Już teraz wiele kluczowych decyzji, które wpływają na losy naszego kraju, zapada nie w Warszawie, a w Brukseli. Ewentualne ratyfikowanie przez Polskę Traktatu Reformującego UE stan ten może pogłębić. Rodzi się więc uzasadnione pytanie: czy Polska będzie suwerenna?
Już teraz wiele kluczowych decyzji, które wpływają na losy naszego kraju, zapada nie w Warszawie, a w Brukseli. Ewentualne ratyfikowanie przez Polskę Traktatu Reformującego UE stan ten może pogłębić. Rodzi się więc uzasadnione pytanie: czy Polska będzie suwerenna?
Minął dzień: Rosyjski kontratak (2007-08-22)
Rząd Jarosława Kaczyńskiego – już tylko jednopartyjny – znajduje się w defensywie. I nie chodzi tylko o sprawy rodzime, wewnętrzne, ale niestety także o politykę zagraniczną. Po porażce w negocjacjach z UE, mamy do czynienia z kontrofensywą Rosji.
Rząd Jarosława Kaczyńskiego – już tylko jednopartyjny – znajduje się w defensywie. I nie chodzi tylko o sprawy rodzime, wewnętrzne, ale niestety także o politykę zagraniczną. Po porażce w negocjacjach z UE, mamy do czynienia z kontrofensywą Rosji.
Po koalicji, po rządzie… Kto następny? (2007-08-22)
Koalicji już nie ma. Pewnie sklecony rząd długo trwać nie będzie, zapewne mijają już ostatnie miesiące tej kadencji parlamentu. Ludzie niezadowoleni, niektórzy rozgoryczeni, inni rozczarowani, jeszcze inni zniecierpliwieni. Najbardziej źli są ci, którzy w wybranej dwa lata temu ekipie rządzącej pokładali nadzieję.
Koalicji już nie ma. Pewnie sklecony rząd długo trwać nie będzie, zapewne mijają już ostatnie miesiące tej kadencji parlamentu. Ludzie niezadowoleni, niektórzy rozgoryczeni, inni rozczarowani, jeszcze inni zniecierpliwieni. Najbardziej źli są ci, którzy w wybranej dwa lata temu ekipie rządzącej pokładali nadzieję.
Janusz Kaczmarek ma miejsce w historii
Komentarz ��� „Dziennik Polski” (Kraków) ��� 2007-08-22 ��� 0 wyświetleń Ucieczka do przodu? 20 sierpnia objawił się człowiek, który zapragnął władzy ze strachu. Janusz Kaczmarek, bo o niego chodzi, sam się do tego przyznał podczas konferencji prasowej. Wyjaśnił, że Roman Giertych tak go nastraszył, że w pojedynkę zostanie „zniszczony”, iż natychmiast zgodził się zostać kandydatem na premiera...
Komentarz ��� „Dziennik Polski” (Kraków) ��� 2007-08-22 ��� 0 wyświetleń Ucieczka do przodu? 20 sierpnia objawił się człowiek, który zapragnął władzy ze strachu. Janusz Kaczmarek, bo o niego chodzi, sam się do tego przyznał podczas konferencji prasowej. Wyjaśnił, że Roman Giertych tak go nastraszył, że w pojedynkę zostanie „zniszczony”, iż natychmiast zgodził się zostać kandydatem na premiera...
Całe towarzycho - do kryminału!
Wszyscy politycy tak się wzajemnie sypią, że aż miło. Tymczasowe aresztowanko - po trzech miesiącach skruszeją i zaczną się sami przyznawać. Jakieś 20% to zapewne ludzie niewinni. To wypuścimy. Jeśli wygramy wybory, oczywiście.
Wszyscy politycy tak się wzajemnie sypią, że aż miło. Tymczasowe aresztowanko - po trzech miesiącach skruszeją i zaczną się sami przyznawać. Jakieś 20% to zapewne ludzie niewinni. To wypuścimy. Jeśli wygramy wybory, oczywiście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz